Dwa "Zachody" a Rosja

Artikel in "Salon 24", 28.8.08

Mamy dzisiaj potężne napięcie między światem „Zachodu” a Rosją. Jednak sygnały, które płyną z polskiej prasy są bardzo dziwne. Z jednej strony mamy tryb postulatywny („trzeba ukarać”, „nie pozwolić” itd. itp.), a z drugiej bardzo skromne (o ile w ogóle) działania faktyczne. Z czego to wynika?

Otóż świat „Zachodu” nie jest tak jednolity, jak się to wydaje w Polsce. W sprawie Rosji są jakby dwa „Zachody”.

Pierwszy to świat anglosaski. Tutaj mamy twarde i ostre stanowisko – oczywiście w retoryce. Ale głosy, które ukazują się w polskiej prasie – pochodzą właśnie z tego obszaru. Podstawą tej linii jest przeświadczenie o konieczności zajęcia twardego stanowiska wobec konsolidacji siły rosyjskiej w jej sferze wpływów. Stanowisko anglosaskie w ogóle nie dopuszcza, by Rosja mogła taką strefę wpływów ustanawiać.

Drugie stanowisko jest reprezentowane przez największe kraje kontynentalnej Europy – Niemcy, Francję, Włochy. Ten „Zachód” jest znacznie słabiej reprezentowany w mediach, które w większości (a anglojęzyczne – w przytłaczającej) reprezentują anglosaską szkołę „twardej linii wobec Rosji”. Stąd jego obecność w polskiej dyskusji medialnej jest żadne. Linia ta szczególnie jest widoczna po rozbiciu przez Kreml Jukosu, a jej bardzo charakterystyczny rys objawił się przy IPO państwowej firmy Rosnieft. Wtedy George Soros z ogromnym poparciem mediów apelował o zbojkotowanie wejścia na giełdę londyńską, argumentując to „niemoralnością” zakupu spółki, która przejęła aktywa Jukosu.

To stanowisko jest powszechnie znane – wystarczy otworzyć gazetę. Skupmy się więc na stanowisku tego "drugiego Zachodu”. Podstawą jego myślenia jest chęć ułożenia sobie jak najlepszej współpracy z Rosją. Rosja nie jest tu postrzegana jako zagrożenie, jako konkurent, czy wróg, ale jako geopolityczna szansa na wzmocnienie się krajów europejskich. To w kierunku strategicznego partnerstwa, współpracy gospodarczej nawet do poziomu wspólnego obszaru handlowego idą negocjacje, które z powodu obstrukcji Polski bardzo długo się odwlekały.

Kraje zachodniej Europy zdają sobie sprawę z dominującej roli USA w stosunkach Rosja – świat. Dlatego też nie propagują jakiejś odmiennej od USA linii, lecz starają się poprzez fakty wiązać Rosję i korzystać ze współpracy. Tańsze i stabilne dostawy surowców energetycznych są tylko jedną stroną tej obopólnie korzystnej współpracy. Z drugiej strony jest bowiem szybko rosnący rynek rosyjski i eksport europejski do Rosji. Rosja jest także oceniana jako najatrakcyjniejszy kraj dla detalistów w Europie Środkowo-Wschodniej, jak choćby pokazuje najnowszy raport firmy analitycznej PMR.

Zwolennicy przyciągnięcia Rosji do Europy widzą ogromne korzyści z wzajemnego uzupełnienia swoich możliwości (Rosja – stabilne dostawy surowca, Europa – technologia i kapitał) i uważają, że współpraca z Rosją może być przeciwwagą dla dominacji USA. W sytuacji niskiego tempa rozwoju strefy Euro – zablokowanie dostępu do tak atrakcyjnych rynków, a z drugiej strony odcięcie od dostaw – byłoby ciosem w gospodarkę tych krajów.

Stanowisko europejskie przychylne Rosji jest w Polsce znane jedynie z ataków mediów na przedstawicieli tej linii politycznej. Przykładem jest choćby były kanclerz Schroeder. Zarzucił on wprost prezydentowi Gruzji spowodowanie „wybuchu” na Kaukazie. Oczywiście media oskarżyły go, ze jest „apologetą Kremla” i że powinien „się zamknąć” („shut up”). Jednak jego pogląd jest powtarzany przez takich polityków jak prezydent Vaclav Klaus czy premier Berlusconi. To samo stanowisko reprezentują niemieccy socjaldemokraci.

Jeśli przyjrzeć się losom projektu uchwały komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego i przeczytać relację z dyskusji, to widać, że nie ma tam poparcia dla konfliktu Europy z Rosją. Brytyjczyk Andrew Duff pyta, jak Saakaszwili mógł być „tak głupi” („stupid”), żeby się dać wciągnąć w pułapkę. Niemiec Tobias Pflüger twierdził, ze projekt Saryusza jest bardzo jednostronny i że gruziński atak na ludność cywilną powinien być tak samo potępiony, jak rosyjska „nieproporcjonalna reakcja”. Oczywiście projekt uchwały, o którym można było tyle przeczytać - upadł. O tym już trudno było przeczytać.

Przedstawicielem tej europejskiej linii jest także Norwegia – kraj połączony z Rosją umową o strategicznej współpracy przy wydobyciu ropy naftowej i gazu. Premier Stoltenberg ostatnio powtarzał, że jego kraj ma tradycję „pragmatycznych” stosunków z Rosją nawet w najgorętszych czasach napięć. Dlatego nie przewidywał, że sprawa Gruzji wpłynie na współpracę z Rosją, a szczególnie na współpracę państwowej firmy Statoil przy super polu gazowym Sztokman. Podstawą dla takich krajów jak Norwegia i Rosja jest pozostanie „wiarygodnymi dostawcami surowców”.

Kończąc trzeba podkreślić: nie ma jednego stanowiska Zachodu wobec Rosji. To co u nas się tak przedstawia jest stanowiskiem amerykańskim. Stanowisko Europy jest całkiem inne, a polskie narzekania, że „brak w tej sprawie jedności”, i „tylko wspólna polityka może nas uratować” jest hipokryzją polityków, którzy doskonale znają sytuację.

To właśnie nasze polskie stanowisko w tej sprawie jest diametralnie odmienne od europejskiego i warto by się zastanowić, jakie konsekwencje może to nieść dla Polski w Unii Europejskiej.

http://wysoki.salon24.pl/90588,index.html

Trackback URL:
https://tobiaspflueger.twoday.net/STORIES/5153166/modTrackback

logo
tobias pflueger DieLinke_RGB


Startseite
Über mich
Kontakt

Suche

 

RSS-Feed: Informationsstelle Militarisierung

Ankaras Afrikapolitik: Souveränität ade
Bevor dieser Artikel in der Septemberausgabe des Ausdrucks...
IMI - 2025/09/08 18:24
Türkei als Gashub für Europa
Die Türkei hat mit ihrer Lage zwischen Asien und Europa...
IMI - 2025/09/08 18:06
Wehrdienst leisten oder zahlen
Pablo (IMI): Hallo Sedat, stelle doch die DIDF-Jugend...
IMI - 2025/09/08 17:32
Annexion unter dem Mantel des Wiederaufbaus
Der Machtwechsel in Damaskus im Dezember 2024 hat die...
IMI - 2025/09/08 17:21
Erklärung des Kölner Friedensforums zum Antikriegstag und zur...
Wir dokumentieren hier die Erklärung des Kölner Friedensforums...
IMI - 2025/09/02 17:21

Archiv

Status

Online seit 7664 Tagen
Zuletzt aktualisiert: 2013/01/26 00:43

User Status

Du bist nicht angemeldet.